E.ART | ŚWIĄTECZNE OPOWIEŚCI CZ.3

E.ART | ŚWIĄTECZNE OPOWIEŚCI CZ.3

Za tydzień o tej godzinie będziemy siedzieć przy stołach, śpiewać kolędy i cieszyć się z czasu spędzanego z rodziną. Zanim to jeszcze nastąpi chcielibyśmy przedstawić Wam ostatnią świąteczną historię, która została napisana na zajęciach fotograficzno-literackich obraz/słowo.

Zdjęcie wykonała Julia Ziółkowska.

Autorką tekstu jest Wiktoria Przygocka, która znajduje się na fotografii.

Nadeszły święta, wszyscy domownicy byli dzisiaj bardzo zajęci. Mama szykowała jedzenie na kolację, tata pojechał po choinkę, Lena sprzątała w domu i nikt nie miał czasu pobawić się z Tosią, która od samego rana czekała z niecierpliwością na Mikołaja.

Tosia bardzo się nudziła i pomyślała, że pójdzie na spacer. Gdy doszła na Plac Wolności postanowiła odpocząć i usiadła pod choinką. W chwili gdy miała już wracać zobaczyła przechodzącego Mikołaja, który wydawał się być zaniepokojony. Tosia od razu zapytała czemu jest smutny. Mikołaj powiedział jej, że nie da rady w tym roku dostarczyć prezentów do dzieci, popsuły mu się sanie, a renifery uciekły. Dziewczynka bardzo posmutniała i zapewniła, że pomoże Mikołajowi w dostarczeniu prezentów. Tosia wraz z Mikołajem zabrali się za szukanie reniferów. Po kilku minutach poszukiwań Tosia zobaczyła zbłąkanego elfa, który się zgubił i razem kontynuowali nawoływania. Mikołaj stwierdził, że szybciej będzie jak on zajmie się już naprawianiem sani. Nagle zjawił się tata Tosi z piękną, dużą choinką. Właśnie zmierzał w stronę domu, ale postanowił pomóc Mikołajowi. Szybko im poszło, ponieważ tata dziewczynki jest mechanikiem! W tym samym czasie Tosi i elfowi udało się odnaleźć wszystkie renifery.

Nie tracąc ani chwili dłużej podczepili renifery i razem wsiedli do sań. Następnie pojechali do domu Tosi, ubrali choinkę i pożegnali się z Mikołajem, wiedząc, że jeszcze ich odwiedzi.